W środowy poranek, dzieci z klasy II b bacznie obserwowały pogodę za oknem i pierwszy raz nie były zadowolone z padającego śniegu! Tego dnia bowiem miały odbyć się zajęcia wychowania fizycznego w terenie, a nieustannie padający śnieg mógł pokrzyżować dziecięce marzenia. A jednak się udało, choć nie obyło się bez próśb, błagań a nawet płaczu!
Korzystając z białego puchu, który przykrył łąki i pola (co, ku niezadowoleniu dzieci staje się już rzadkością), dzieci hartowały swoje organizmy na boisku szkolnym. Tym razem czas spędzony na świeżym powietrzu znacznie odbiegał od zwyczajnych zabaw na karuzeli. Dzieci oddały się zimowemu szaleństwu, zjeżdżając na jabłuszkach, rzucając się śnieżkami i lepiąc bałwany. Pogoda była trochę kapryśna ale nikomu to nie przeszkadzało, bo dzieci wiedzą, że zabawy na świeżym powietrzu to świetna rozrywka. Z czerwonymi nosami i z uśmiechem na twarzy szczęśliwie wróciliśmy do szkoły.
red. Aneta Radzięta