„Orfeusz był królem‑śpiewakiem Tracji […]. Był młody i bardzo piękny. Śpiewał i grał na lutni tak pięknie, że wszystko, co żyło, zbierało się dokoła niego, aby słuchać jego pieśni i grania. Drzewa nachylały nad nim gałęzie, rzeki zatrzymywały się w biegu, dzikie zwierzęta kładły się u jego stóp – i wśród powszechnego milczenia on grał. Był po prostu czarodziejem i za takiego uważały go następne pokolenia…”(J. Parandowski „Orfeusz i Eurydyka”)
Nawiązaniem do jednego z najpiękniejszych mitów greckich zaczęła się w piątek 29 stycznia br. lekcja otwarta pt. „Siła muzyki”. Uczestniczyli w niej poprzez komunikator Google Meet członkowie zespołu instrumentalnego oraz chóru szkolnego prowadzonego przez p. Dorotę Golonek – Suder a także absolwentki naszej szkoły: Monika Trojan, Ewelina Wnękowicz i Gabriela Wnękowicz. Pomysł spotkania zrodził się w grudniu, gdy zamiast corocznego koncertu noworocznego przygotowywano nagrania kolęd i pastorałek. Piękne aranżacje utworów w wykonaniu obecnych i byłych już uczniów naszej szkoły poruszyły serca wielu słuchaczy, ale zabrakło możliwości podzielenia się refleksją, tak bardzo potrzebnej nam wszystkim chwili rozmowy, wyrażenia zachwytu dla piękna muzyki. Bo czy sam talent wystarczy, by poruszyć serca innych? – zapytaliśmy uczniów. Z pewnością nie – zauważyli. – Doskonała technika, talent muszą iść w parze z pasją. Trzeba kochać to, co się robi, a wtedy można zarażać innych tym, czym sam się fascynujesz – przekonywała Zuzia Fitrzyk.
Wielu uczniów ciekawiło, czym zajmują się obecnie starsze koleżanki i koledzy, jakie szkoły i uczelnie wybrali, by kontynuować naukę. Jaką rolę pełni dziś w ich życiu muzyka? Czy śpiew lub muzykowanie to sposób na zarabianie pieniędzy czy po prostu hobby?
Dziewczęta chętnie opowiadały o sobie. Monika studiuje obecnie na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach i przyznaje, że zdolności muzyczne, które w szkole podstawowej odkryła, z powodzeniem cały czas rozwija. Mimo ogromu zajęć i nauki znajduje czas na wspólne śpiewanie i koncertowanie z chórem zrzeszającym studentów wszystkich wydziałów Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Muzyka ją uspokaja, daje jej poczucie szczęścia, wyzwala pozytywną energię. Z kolei Ewelina Wnękowicz po ukończeniu średniej szkoły muzycznej zdecydowała się na polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Marzy o kolejnym kierunku – wokalno – aktorskim. Gabriela również studiuje na Uniwersytecie Jagiellońskim – filmoznawstwo i wiedzę o nowych mediach. Siostry lubią grać i śpiewać razem, kameralnie. Samodzielnie przygotowują niezwykle oryginalne aranżacje muzyczne i chciałyby swoją pasję dalej rozwijać niezależnie od tego, jaki zawód w przyszłości wybiorą.
Liczne grono uczniów naszej szkoły od najmłodszych klas uczy się grać na rozmaitych instrumentach, ćwiczy zdolności wokalne na zajęciach chóru. Niektórzy marzą, aby wystąpić kiedyś na scenie i zaśpiewać przed publicznością. Innych zwyczajnie cieszy śpiewanie w dużym zespole. Bo muzykowanie z całą pewnością daje radość, poprawia humor, rozwija wrażliwość. Muzyka i muzykowanie sprawia, że świat, który nas otacza, staje się piękniejszy. I nawet w trudnych momentach – jak obecna izolacja – może być lekiem na ogarniający nas czasem smutek. Warto o tym pamiętać.
Dziękujemy wszystkim absolwentom szkoły za współpracę przy wspólnych projektach, dzielenie się doświadczeniami i efektami własnej pracy. Życzmy wielu sukcesów i radości w rozwijaniu swoich pasji.
Prowadzenie lekcji: D. Golonek – Suder, B. Fortuna, M. Mucha